O mnie

O mnie

Jestem wrocławianinem i urodziłem się w 1977 roku. Moja przygoda z ornitologią rozpoczęła się na początku 1991 r. Wtedy to, w moje niespełna 14 letnie ręce, wpadła książka „Ptaki Europy” K. A. Dobrowolskiego, bogato ilustrowana, jedyna w tamtych czasach pozycja traktująca w szczegółach o naszej awifaunie. Od dziecka mając do czynienia z niepłochliwymi ptakami (m.in. sowami uszatymi), żyjącymi w starym ogrodzie w rodzinnym domu w zachodniej części województwa opolskiego, bardziej zainteresowałem się tym, co widywałem, oraz tym, jakie ptaki występują w moich rodzinnych stronach.

Prawdziwym przełomem w moim raczkującym zainteresowaniu okazało się nabycie książki „Ptaki Śląska” – kopalni wiedzy o bogatej awifaunie naszego regionu. Systematycznie poznawałem coraz to nowsze „ptasie miejsca”, a szczególną uwagę skupiałem na terenach wodno-błotnych mającego dopiero powstać Stobrawskiego Parku Krajobrazowego (w północno-zachodniej części woj. opolskiego).

Od 2008 roku prowadzę firmę przygotowującą m.in. różnego rodzaju ekspertyzy przyrodnicze. Więcej informacji na ten temat znajdziecie Państwo pod adresem www.bfa.com.pl

Duża część prezentowanych na tej stronie fotografii ptaków robiona była z tzw. „marszu”, czyli bez wcześniejszych przygotowań, tj. bez budowania specjalnych ukryć i bez stosowania metody wabienia głosowego. Zdecydowanie i bezwzględnie przestrzegam etyki ornitologicznej i fotograficznej, która m.in. zabrania płoszenia ptaków lęgowych. W przypadku gatunków nielęgowych wyznaję zasadę, aby nie powodować u ptaków niepotrzebnego stresu.

PRZYRODA

LOTNICTWO

Hobby to zrodziło się w połowie 2006 roku, kiedy to przez jakiś czas związany byłem ze stolicą. Ze względu na brak interesujących przyrodniczo terenów w najbliższej okolicy postanowiłem pojechać na pobliskie Okęcie i zobaczyć z bliska to, co regularnie przelatywało przez cały dzień nad oknami mojego mieszkania w podwarszawskim Pruszkowie. Nie dysponując jeszcze profesjonalnym sprzętem dość szybko dałem się wciągnąć w wir tego zainteresowania.

Do dnia dzisiejszego staram się łączyć obydwa aspekty podczas praktycznie każdego wyjazdu. Są miejsca, gdzie regularnie pojawiam się pod lotniskowymi płotami (Manchester, Amsterdam, Paryż, Praga) i często godzinami wyczekuję na satysfakcjonujące, dopracowane ujęcie. Można powiedzieć, że obydwie pasje uzupełniają się bowiem zamiłowanie do zdjęć nocnych możliwe jest w zasadzie tylko w lotnictwie, zaś urok obcowania z żywymi istotami otrzymuję fotografując ptaki.

– SPRZĘT –

Pracuję na sprzęcie marki Canon.